środa, 12 października 2016

Parodos

Pierwsza pieśń o stworzeniu

 I.
(Przestrzeń kosmiczna, niy blask aniołów pośród ciemności, obecny chór [Zastępy] oraz dwóch archontów: Jaldabaot i Astafajos.) 

Chór aniołów
Bezład słów, nam z pyłu budować,
Człowiekowi służyć, miłością szafować!
Na palcach kręcić planety,
Gwiazdy układać, bokiem puszczać
komety.


Pierwszy Archont
Z bezładu słów stworzycie mgławicę,
Która da początek mlecznej galaktyce,
Niech pofruną chalkedry*, brat brata w dłoń weźmie,
Niechaj każdy z nich od teraz po okręgu biegnie!

Chór aniołów
Niechaj każdy z nich od teraz po okręgu biegnie!
Kalkidri* ciemności blaskiem rozstąpiły,
Swym krążeniem Słońce Ziemi uczyniły.
Cóż mają zrobić inni aniołowie,
By Ojca Stworzyciela wspomóc w budowie?

Drugi archont
Ruszajcie aniołowie, silni spośród silnych!
Ruszajcie aniołowie, zwinni spośród zwinnych!
Pochwyćcie planety, coście je uczynili,
Zakręćcie swymi dziećmi raz i na wieki kręćcież nimi.

Chór aniołów
Wyruszyli aniołowie, silni spośród silnych,
Pochwycili planety, zakręcili, pozostali z nimi.
My zaś na Ziemię się udamy, grunt uformować,
Boskie prawo w nim zawrzeć i pielęgnować.

Pierwszy archont
Udaj się, Jaldabaocie*, z aniołami naszemi,
I wspomagaj ich radą w formowaniu Ziemi.
Na mnie nie zważaj, będę na was patrzył z Niebios,
Ktoś powinien zostać i strażować Hajot Hakad'os*!

Drugi archont (Jaldabaot)
Zrobię jak mówisz, Astafajosie*, mój drogi bracie,
Powrócę wyłącznie tedy, kiedy znak mi wydacie.


II.
(Ziemia, wielka bryła skał i gleby, dociera niewiele światła, brak horyzontu, niebo łączy się z ziemią - nie ma wyraźnej granicy.)
 
Jaldabaot
Szybujcie aniołowie Potęg, na barki weźcie sklepienie,
Kiedyś Ojciec wynagrodzi wam to brzemienie
Jakim jest dźwiganie nieboskłonu 
I ochrona ludzi domu,
Niech aniołowie skrzydeł ciężkich,
Nadmiar piór swych zrzucą miękkich!

(Potęgi podtrzymują sklepienie, aniołowie lekcy zrzucają pióra)

Chór aniołów
Niech aniołowie skrzydeł ciężkich,
Nadmiar piór swych zrzucą miękkich!
Aniołowie pióra puszczą w atmosferę,
Aż wtem piór na ziemię pada wielę.

Jaldabaot
Kłęby pierza wirując spadają na ziemię,
Co zaś począć, by trwale zawisły w niebie?
(Jaldabaot zastyga w zamyśleniu)
Przybądźże Izrafelu*!
Przybądź niebiański minstrelu!

Chór aniołów
Przybądź Izrafelu!
Przybądź niebiański minstrelu!

(Izrafel przyfruwa, w ręku trzyma trąbę)

Jaldabaot
Dmij w trąbę ze swą orkiestrą, Izrafelu,
Ty, któryś dostąpił tego przywileju,
Żeś pierwszy muzykę Pana z ust Metatrona* spił,
Dmij w swą trąbę! Dmij ile sił!
A wy aniołowie ciężcy, pióra strząśnijcie ze skrzydeł,
Niech nigdy już nie umkną z wiatru muzyki sideł.
Izrafel
Niech wybrzmi melodyja wiatru lekkiego,
Niech się znajdą pióra w mocy wiatru zachodniego*!

(aniołowie dmą w trąby)

Izrafel
A wy żelaznopłucy siłacze,
Wypuśćcie z instrumentów Boreasze,
Niech porwą pióra, ciskają nimi po świcie!
Hola! Gracie waść, czy się bawicie?
Wypuśćcie Notosa*, a za nim i Euros*,
Niech gonią pióra po bezkresie niebios!

Chór aniołów
Niech gonią pióra po bezkresie niebios!

Izrafel
(zwraca się do jednego z trębaczy)
Ciebie zaś, Arielu*, władcą wiatrów mianujemy,
Tobie Boreasz*, Euros, Notos, Zefir będą wierni,
Tobie piorunów laskę w dłonie darujemy.

Jaldabaot
Od dziś Ariel, anioł Ziemi, 
Pieczę trzyma nad wiatremi,
Kto jest przeciw? Kto niewierny?
Nie będziemy miłosierni.

Chór aniołów
Kto jest przeciw? Kto niewierny?
Nie będziemy miłosierni.


Ariel
(frunie za wiatrami) 
Wczoraj byłżem anioł,
Zwykły Nieba służebnik,
Dziś żem panem wiatrów Ziemi,
Żaden przeciw, wszyscy wierni,
Ojciec jest wielki, miłosierny!
Od nakazu, po (tak będzie!) Kres Dni*, 
Po niebie Ariel wiatry goni,
Maluje piórami sklepienie,
Mgły, tajfuny i burze zsyła na ziemię.
(Ariel znika)

Jaldabaot
A wy, Władze chwytajcie,
Wzgórza, góry, szczyty, zręby pod niebiosa wyciągajcie!
Niech grunt obrośnie korona, którą oddechem każdy obchucha,
Aż ją przykryje bielejąca, mroźna poducha!

Chór aniołów
Niech grunt obrośnie korona, którą oddechem każdy obchucha,
Aż ją przykryje bielejąca, mroźna poducha!

Jaldabaot
Aniołowie mądrzy, aniołowie staranni,
Weźcie swe dłuta, niech drąży każdy'
Niech kształt skałom nada,
Niech jedne będą ostre, że tym biada,
Co na nie nastąpią, bo rany im to zada,
Kruszcie skały, w pył je kruszcie!
A potem w ruch zręczne palce puśćcie!
Niech z pyłu skręcą nowe kamienie.

Chór aniołów
Kruszcie skały, w pył je kruszcie!
A potem w ruch zręczne palce puśćcie!
Niech z pyłu skręcą nowe kamienie.
Twórzmy więc skały, rzeźbijmy w glebie,
Drążmy jaskinie, wysuszajmy ziemie,
Oprószmy śniegiem góry na północy,
Zarzućmy i na południu białe mrozu kocy'.

Jaldabaot
Wzywam was, Panowania!
I wy uczestniczcie w akcie Bożego stwarzania!
Pomnijcie pieśń Metatrona, co nas do życia z Jasności rozkazu,
Powołał swym głosem, cięższym od każdego głazu.
Pomnijcie majestat i sielankę u stóp Tronu Pana,
Gdyście ją odczuli po raz pierwszy, u żywotu rana.

Panowania
(zaczynają ronić łzy, płaczą)
Ojca blask odległy, dawno już nas tykał,
Pamięć w ognistych sercach z czasem też zanika.
Niech łzy nasze wsiąkną w Pańską ziemię,
I po wsze czasy odżywiają Jego nasienie.

Chór aniołów
Niech łzy wasze wsiąkną w Pańską ziemię,
I po wsze czasy odżywiają Jego nasienie.

Jaldabaot
A wy Księstwa? A wy nie płaczecie?
Wszak żeście młode, lepiej niż my pamiętacie,
Żar miłości Ojca i pieśń Metatrona,
Jak kochana, jak tęskna, jak miła wam ona?

Księstwa
Pańska pieśń goreje w naszych wnętrzach,
Sekundami ulatuje i iskrami ulatnia się do powietrza,
Pewnego dnia pomnimy,
Jak ona smakowała,
Weźmy przykład z Dominy,
Zapłaczmy więc z nimi.
(płaczą)

Chór aniołów
A oto ze stu i dwóch oczu Księstw płyną rzeki,
Długie wstęgi krystalicznej wody z tęsknoty łez słodkich,
Wlewają się w koryta anielskimi dłońmi wyrzeźbione,
I teraz żłobią w nich ścieżki swoje nowe.

 Jaldabaot
Nie czas na spoczynek, braci młoda,
Przed nami pracy mnóstwo, gdyż stworzenia długa droga.
Podążcie więc za mną nad bezkres oceanu,
A wszystko, co tworzycie, twórzcie Panu!

Chór aniołów
Podążmy więc za archontem nad bezkres oceanu,
A wszystko, co tworzymy, twórzmy Panu!

(Jaldabaot schodzi ze sceny, aniołowie udają się za nim, nie przestając pracować, drążą w skałach, wypiętrzają warstwy ziemi, tworzą strumienie, jeziora, stawy, etc.)

~*~
PRZYPISY
*Chalkedry - aniołowie lotnych substancji Słońca. Kalkidri - inna transkrypcja.
*Jaldabaot - w żydowskiej kabale i w tradycjach gnostyckich Jaldabaot jest demiurgiem (archontem) zajmującym w hierarchii niebiańskiej następne miejsce po "Nieznanym Ojcu". W mitologii fenickiej Jaldabaot jest jednym z siedmiu elohim, stwórców widzialnego wszechświata. W gnostycyzmie ofickim, Jaldabaot stworzył siedmiu elohim (aniołów) "na swój obraz i podobieństwo"; byli to: Jao, Sabaot, Adonaj, Eloi, Astafajos, Ourajos
U Mai Lidii Kossakowskiej pełnił podobną rolę, nazywano go 'Architektem Nieba'. Został jednak wygnany z powodu swoich dyktatorskich rządów po egzekucji Daimona Freya.
*Hajot Hakados -  klasa aniołów należąca do chóru zwanego "Jehowa". Hajot Hakados to także nazwa jednej z siedzib aniołów. 
Tutaj - Siódme Niebo - siedziba głównych władz anielskich.
*Astafajos - jeden z archontów - aniołów rządzących (także: demiurgowie, eony).
*Izrafel - islamski anioł muzyki.
*Metatron - pierwszy i ulubiony anioł Jasności (Boga), swoją pieśnią powoływał do życia kolejne Zastępy (chóry).
*Wiatr zachodni - Zefir - w mitologii greckiej, bóg i uosobienie wiatru zachodniego, uchodził za syna tytana Astrajosa i tytanidy Eos, oraz brata Boreasza, Notosa i Eurosa.
*Notos - uosobienie wiatru południowego.
*Euros - uosobienie wiatru południowo-wschodniego.
*Boreasz - uosobienie wiatru północnego.
*Ariel - w "Testamencie Salomona" to upadły anioł, zwierzchnik demonów. Jest władcą wiatru oraz piorunów.
*Kres Dni - apokalipsa.
*Potęgi, Księstwa, Panowania - kolejne chóry aniołów.

Podoba wam się taka forma?
"Pieśń..." została zainspirowana "Siewcą Wiatru" - Mai Lidii Kossakowskiej, natomiast sama forma - tragediami greckimi, takimi jak: "Antygona", "Król Edyp", "Oresteja", "Agamemnon", "Ofiarnice"...
Jeśli się przyjmie, to między rozdziałami (epejsodia) będę umieszczać stasimony, jedne będą zawierać kolejne fragmenty PIEŚNI, a inne skryte myśli bohaterów wyrażone w jakiś twórczy sposób.

1 komentarz:

  1. WOW prawie wszystko się rymuje O.o jakbym nie wiedział że to ty napisałaś to bym mógł pomyśleć że to oryginalna :O
    Brawo ty ja jestem za tymi stasimonami.

    OdpowiedzUsuń